wyłącz

 

   

 

zawsze w piątki o 21:00... w akademickim radiu LUZ! 91.6 FM

 

menu:

sky music - daj się unieść

 

goście - wywiad z matt'em darey'em

  Wszystkie prawa do wywiadu zastrzeżone. Zakaz wycinania, obróbki i wykorzystywania bez zgody autorów i Matt'a Darey'a zabronione.

6 czerwca na Global Gathering w Poznaniu Satelight przeprowadził wywiad z Matt'em Darey'em, oto jego elektroniczna wersja, emisja oryginalnego wywiadu odbyła się 13 czerwca podczas audycji:

1. Co sądzisz o tym, że pośród djów jedynym powszechnym formatem jest mp3, a nie winyl. Czy w ogóle tęsknisz za winylem?

Matt Darey: To jest ta cała ewolucja technologii. Jest wiele dobrego, które pochodzi z mp3, to wszystko zmieniło to co było. Kiedy ja zacząłem, byłem w stanie siedzieć w domu i robić nagrania i to wszystko co zwykłem robić przez 10 lat. Teraz kiedy pojawiły się mp3ujki musisz wyjść i żeby żyć musisz robić imprezy, co jest o wiele fajniejsze, niż siedzenie w studio. To jest i dobre i złe. To jest bardzo trudne dla ludzi, którzy zaczynają, by zarobić na życie i oddawać się swojej pracy, bo nie mają  zysku ze swoich kawałków. Zanim pojawiły się mp3, byłeś w stanie wyżyć ze sprzedaży swoich winyli. Współczuję ludziom, którzy teraz zaczynają, bo muszą robić utwory i jednocześnie jeździć po świecie w jednym czasie, co jest bardzo trudne.

2. Co sądzisz, co się zmieniło przez te 20 lat, kiedy trans nie był tak komercyjny jak teraz?

MD: Teraz jest bardzo dużo gatunków trance’u. Jest elektro-trans, tradycyjny trans, house trans. Nawet w tym momencie wieli housowych DJi, jak np. Sebastian Ingrosso, robią kawałki, które są mieszanką house’u i transu. To jest muzyka jaką ja naprawdę gram, więc mogę zmiksować house i trans. Myślę, że muzyka trans zawsze miała energię. To jest to, co sprawią, że trans jest potęgą i w przeciągu 20 lat – kto wie… Ale myślę, że muzyka taneczna zawsze się rozwija. Zawsze co kilka lat się zmienia, de facto co roku się zmienia. Dźwięk się zmienia i ewoluuje.

3. Więc powiedz mi czy tęsknisz za czasami, gdy klubowe imprezy były nielegalne? Kiedy klubowicze nie wiedzieli do późnych godzin popołudniowych kiedy odbędzie się impreza?

MD: Tak, tamte dni były bardzo dobre, ale jedyna rzecz odnośnie tych imprez, kiedy ja zaczynałem, nigdy nie wiedziałeś czy te wielkie nielegalne imprezy zostaną zamknięte przez policję. Teraz wszystko jest legalne, ok. są bardziej komercyjne, ale wiesz, że impreza będzie do 8 rano i nie przyjedzie policja. To był duży problem. Musiałeś promować imprezę tak, aby policja nie dowiedziała się gdzie ona jest. To jest bardzo trudne, więc jak to zrobić. W tamtych dniach byliśmy bardziej zainteresowani, to było jak rewolucja. W roku 1988 wszystko było nowe. Teraz wszystko jest ekscytujące, muzyka ewoluowała tak bardzo, jest wiele odłam, muzyka jest bardziej interesująca niż była. Kiedyś była muzyka rave i house i to wszystko. Teraz mamy trans, elektro-trans, house, progresywny house, Indie, elektro, tak wiele gatunków. Ja gram całkiem poza granicą, w zależności gdzie gram. Dzisiaj zagram mieszankę transu i house’u w „Trance arena”. Na szczęście mam skrzyżowane palce, to powinno pomóc.

4. Co myślisz na temat takich imprez jak ta. Mam na myśli ludzi, którzy nie przychodzą tutaj dla muzyki, przychodzą tylko po to, żeby się pokazać, tylko po to by tutaj być, nie dla muzyki?

MD: Wiesz, cała rzecz odnośnie tańczenia, bycia na parkiecie. Chodzi o to, by się dobrze bawić, wyrazić swoja osobę i to się nigdy nie zmieniło. To jest nadal tak jak zawsze było. Jak długo ludzie będą tutaj przychodzić by dobrze się bawić, będzie ok.

5. Czy znasz jakichś polskich DJów, producentów, których sobie cenisz?

MD: Będąc szczerym nie znałbym. Niektórych z nich.. Ja gram nagrania od tak wielu różnych producentów, z różnych krajów, że nie wiedziałbym kto jest polakiem, Niemcem, francuzem, anglikiem, Australijczykiem. Jest ich tak wielu…

6. Czy grasz na małych imprezach, w małych klubach?

MD: Tak, ja właściwie… Ja bardzo lubię grać na festiwalach, ale by być szczerym, imprezy które mnie najbardziej kręcą, to te, na których możesz dotknąć rąk ludzi, którzy są w pierwszym rzędzie. To są bardzo małe, intymne imprezy klubowe. To są imprezy, które naprawdę lubię, bo możesz się tak dobrze połączyć. Na dużej arenie jesteś zawsze 20 metrów od ludzi, albo 10 metrów od ludzi w pierwszym rzędzie, więc to jest ta gorsza strona festiwali. To jest potrzebne, bo dla bezpieczeństwa ludzi musi być bariera.

7. Którą ze swoich produkcji lubisz najbardziej?

MD: Przez lata robiłem muzykę taneczną, przez 17 lat teraz. Zacząłem od robienia muzyki rave, później goa, potem trans, potem house, breakbeat, wiele różnych gatunków. W tym momencie od dwóch lat pracuję nad albumem zespołu, który zapoczątkowałem w Londynie, nazywa się Urban Astronauts. To są gitary wraz z elektroniką i jest to bardzo interesujące. Możesz sprawdzić ten zespół na myspace urbanastronautsuk i zobaczyć co sądzicie lub możecie odwiedzić moją stronę mattdarey.com. To jest coś jak wszystkie moje ulubione zespoły rockowe: U2, Coldplay, Snikerpimps zmiksowane z elektroniką. To jest zupełnie coś innego, niż trans, z którego jestem znany.

8. Jakie było twoje pierwsze nagranie jakie kupiłeś? Z muzyki klubowej.

MD: Łał… ja nie wiem Myślę, że to był Micky Finn – Ruff justice. To był niesamowity break, hardcore w 1990. To był pierwszy kawałek taneczny jaki kupiłem. Pierwsze nagranie jakie kupiłem to było Bajbankle Quiz – Kufa cats. Nie chcesz tego wiedzieć…

9. Czego słuchasz w wolnym czasie? Jeśli go w ogóle go masz?

MD: Kiedy nie słucham muzyki tanecznej, słucham zespołów. Słucham The Killers, Coldplay, U2, Marylin Manson. Słucham rocka.

10. Czy ci to nie przeszkadza, że ktoś może powiedzieć: Matt Darey słycha U2 czy Marylin Manson, a potem jedzie na taki event jak ten, Globar Gathering i gra trance?

MD: Tak. Dobrą rzecz, która z tego wychodzi to to, że mieszam te dwie rzeczy w nowy projekt. To jest nowy gatunek nazywany rocktronica. Palce skrzyżowane, coś się z tym stanie, co? Tego nie wiesz. Myślę, że każdy producent teraz i wtedy musiał wychylać swój kark i spróbować czegoś zupełnie nowego, bo kiedy ja zaczynałem robić trans, ludzie w 1992 pytali: co to jest? to jest bardzo dziwne, nie lubimy tego. Wtedy był jeden DJ, który powiedział mi, ze bardzo lubi co robię i to był Paul Oakenfold. On wziął to co ja robiłem i wielu innych producentów, którzy robili podobne rzeczy. Tak się narodził trans. Teraz wszystko się posunęło się w kierunku żywej sceny. Teraz wszystko toczy się wokół live performance i granie na żywo, zespoły grają na żywo. Myślę, że to jest ta droga, którą to powinno iść, to jest mikstura muzyki tanecznej. To jest to co prawdziwy zespół zrobi. Nie ma nic innego, jak zespół, który zagra na żywo. Ich energia jest secondo to nan .

11. Co było najdziwniejszą rzeczą, która przydarzyła ci się podczas setu?

MD: Miałem dużo dziwnych doświadczeń. W tej dziedzinie dziwność jest normą. Nie mogę się nad tym rozwijać. To jest tajne.

12. Co byś chciał powiedzieć fanom muzyki trans?

MD: Bądźcie otwarci na muzykę. Myślę, że trans jest prawdopodobniej najbardziej różnorodnym gatunkiem w całym zakresie muzyki tanecznej. Bądźcie otwarci, słuchajcie nowej muzyki. Nigdy nie kręćcie nosem na nową muzykę, bo to jest właśnie to, co sprawia, że muzyka może się rozwijać. Rozwijajcie się. 

Wszystkie prawa do wywiadu zastrzeżone. Zakaz wycinania, obróbki i wykorzystywania bez zgody autorów i Matt'a Darey'a zabronione.

   

Wszelkie prawa zastrzeżone - Sky Music - Akademickie Radio Luz - Paul Wave & Satelight ©&® 2009